Tolkien tworzył sztuczne języki dla treningu i zrozrywki, ja uczyłem się go z tych samych powodów :) ja ze swej strony uważam, że każde hobby w jakiś sposób rozwija i wymaga od nas jakiegoś wysiłku, zaangażowania, wzmaga pragnienie doskonalenia się itp. Same plusy :) a jakie już jest, to inna sprawa...